Nie
był to rok aktywnej działalności. Miałam natomiast niezwykłą przyjemność
uczestniczyć w tym czasie w doskonałych, profesjonalnie i rzetelnie
przeprowadzonych szkoleniach z dostępności kultury i zabytków,
organizowania turystyki dla osób z niepełnosprawnościami, ogrodnictwa,
grywalizacji, opieki nad zabytkami i zarządzania dziedzictwem kulturowym
przeprowadzonych przez Podlaską Izbę Turystyczną, Ośrodek Doradztwa
Rolniczego w Krakowie, Fundację Sendzimira, Małopolski Instytut Kultury,
Narodowy Instytutu Dziedzictwa, Fundację Katarynka, Narodowe Centrum
Kultury - Kadry Kultury, GoodBooks i GoodGames.
Doładowałam się wiedzą i pomysłami z książek Wydawnictwa Universitas i ulubionego Wydawnictwa Nieśpieszne/go, które dołączyły do Otwartej Biblioteki Domowej Pod Filutkiem .
Wdzięczna jestem za współpracę, aktywność i mobilizację ze strony pani Alicii Schott z Saragossy, Marka Jendrzoka, Ethana Simmonsa i Piotra Serafina, za stałych i nowych miłośników historii Koszęcina.
W Przetwórni to był rok nowych smaków z naszego ogrodu - kaparów z lipy, nalewek tymiankowych, przepysznych konfitur z kwiatów.
Mam nadzieję, że powoli wracamy do normalności, pod każdym względem.
Wszystkim
współpracownikom, wolontariuszom, sympatykom, darczyńcom dziękuję za
minione 365 dni i wszystkim nam życzę, żeby przyszły rok był lepszy.